Najlepsze wzmacniacze lunchboxowe: Guitar World's choice The Hughes & Kettner TubeMeister Deluxe 20 to idealny wybór dla koncertujących gitarzystów z kilku powodów. Po pierwsze, przy 11lbs/5kg, jest to jeden z najlżejszych wzmacniaczy na lunch, dzięki czemu jest niezwykle przenośny.
- Ile watów potrzebuje wzmacniacz gitarowy do grania?
- Jakiego rozmiaru wzmacniacza potrzebuję do koncertowania??
- Czy możesz grać ze 100-watowym wzmacniaczem półprzewodnikowym??
- Czy 30-watowy wzmacniacz jest wystarczająco głośny na koncert??
Ile watów potrzebuje wzmacniacz gitarowy do grania?
Ilość watów potrzebna do występu w klubie lub barze mieszczącym około 50-100 osób wynosi zwykle około 20 watów dla wzmacniacza lampowego i 40 watów dla wzmacniacza półprzewodnikowego. Jeśli grasz bez bana, to znaczy.
Jakiego rozmiaru wzmacniacza potrzebuję do koncertowania??
Każdy koncert na arenie, na którym zagrasz, będzie prawie gwarantowany, więc najbardziej potrzebujesz około 60 watów, więc możesz go trochę popchnąć. W przypadku wzmacniacza półprzewodnikowego, który faktycznie dostaniesz, od 60 do 120 watów zrobi to bez problemu.
Czy możesz grać ze 100-watowym wzmacniaczem półprzewodnikowym??
100 watów i więcej
Ten zakres mocy, z dobrymi, wydajnymi głośnikami, poradzi sobie z prawie każdym koncertem. Zyskasz czysty zapas na kilka dni, co może być dobre dla twoich pedałowych guru. Było kilka krótkotrwałych wzmacniaczy półprzewodnikowych o bardzo dużej mocy, takich jak Marshall Mode 4, który spawał przyzwoite 350 watów.
Czy 30-watowy wzmacniacz jest wystarczająco głośny na koncert??
Aby odpowiedzieć na twoje pytanie "Tak", 30-watowy wzmacniacz lampowy będzie wystarczająco głośny, aby używać go na próbach i koncertach bez problemu.